wtorek, 25 września 2012

Apis Dead Sea Line, szampon z minerałami z Morza Martwego, trawa cytrynowa

Apis Dead Sea Line, szampon z minerałami z Morza Martwego, trawa cytrynowa



Szampon kupiłam w internetowej aptece doz.pl. Niestety w stacjonarnym sklepie go nie spotkałam.
Z ciekawości zrobiłam analizę składu w TYM programie, oto wyniki:

Nie znam się na tym jakoś bardzo dobrze, ale skład zły nie jest :)

Jeśli chodzi o działanie. Producent pisze ...
.Działanie
długotrwałe uczucie świeżości, lekkość i puszystość, olśniewający blask.
Wskazania
Włosy normalne, z tendencją do przetłuszczania.


Po dwóch tygodniach stosowania uważam, że każdy punkt jest prawdą. Mam włosy normalne z tendncją do przetłuszczania (mają swoje gorsze i lepsze dni). Myję je średnio co drugi dzień. Ostatnimi czasy nawet codziennie. Szampon ten okazała się strzałem w dziesiątkę!osy są dobrze umyte, nie plączą się, bez odżywki pięknie się rozczesują (nie mam farbowanych włosów więc z tym u mnie łatwiej, ale za to są długie). Zapach-piękny! Orzeźwiający, cytrusowy, świeży (w końcu to trawa cytrynowa). Od dłuższego czasu używam szamponow na bazie naturalnych składników (dostępnych  w Ross czy SuperPh) jednak mialam dyskonfort z zapachem i plątaniem włosów, nie mówiać, że rozczesyanie bez odżywki było bardzo uciążliwe.
Teraz mam włosy pachnące, lśniące (pięknie!) i uniesione (bez pianki, bez żelu). Gdy na drugi dzień muszę rano wstać to ide z wilgotnymi włosami spać i budzę się się  z miekkimi lsniącamui włosami. Fajnie :) Bez wcześniejszego użycia pianki czy żelu (no czasem trzeba by być piękniejszą :)) myję włosy dwa razy, bez używania ulepszaczy jeden raz w zupełności wystarczy. A moje włosy zaczęły wytrzymywać bez mycia do 3 dni! Jestem zadowowlona!
 

Cena: 10.27 zł/270ml w doz.pl (Oferta na ten szampon plus na dole inne rodzaje)
Czy kupię kolejne opakowanie? Na pewno! :)

 

 

 

piątek, 14 września 2012

Czy znacie kosmetyki APIS?

 Czy znacie naturalne kosmetyki firmy APIS?
Ja dowiedziałam się o nich całkiem przypadkiem, w pracy. Bydgoska mała firma z tradycjami! Mów mi jeszcze! Musiałam się skusić! Trzeba wspierać regionalność. Kosmetyki dostępne są przede wszystkim na allegro, na doz.pl oraz w sklepie internetowym Firmy.
Muszę przetestować! Już wiem, że balsam pachnie cudnie! :))
 



 składy są zachęcające! Może w końcu mnie nie uczuli? :)

kliknąć by powiększyć

kliknąć by powiększyć
 Znacie, słyszałyście, macie ochotę wypróbować??


Lui

GOLDEN ROSE Paris nr 224

Dziś w roli głównej GOLDEN ROSE Paris nr 224. Czerwień, ale nie taka klasyczna. Przełamana soczystą pomarańczą.



Kolor jest ładny, tylko dlatego nie żałuję tego zakupu. Poza tym ... pędzelek jest za mały, źle się maluję, a jakąś już wprawę mam. Konsystencja lakieru w połączeniu z małym pędzelkiem jest rzadka i utrudnia malowanie. Lakier się po prostu rozlewa po skórkach. Trzyma się na paznokciach ok. 2 dni, szału nie ma. Ale kolor ładny :)
sztuczne światło

sztuczne światło

Kolor +
Pędzelek -
Konsystencja -
Cena +
Opakowanie +
Dostępność -+
Trwałość -
Ogółem: 3,5/7

Lui

niedziela, 9 września 2012

GOLDEN ROSE Paris, nudziak nr 235

Dziś będzie kolor nietypowy dla mnie ... kolor nudziakowy. Przyznaję nie jestem wielka fanka takich odcieni. Lubię intensywność, kolor i szaleństwo na paznokciach, zwłaszcza moich ;) Do ulubieńców należą róże (też neonowe), pomarańcze, malinki i fiolety. Dzisiejszy nudziak z Golden Rose by wzięty 'przypadkiem' w chwili szału zakupowego. Oto i on!

 

GOLDEN ROSE Paris nr 235, w duecie z Poshe (zaraz przeczytacie dlaczego!)




Lakier ma mały, sztywny pędzelek (ehh..przyzwyczaiłam się juz do tych komfortowych-miękkich i szerokich!) co wcale nie ułatwia malowania. A szkoda, bo przydało by się w tym wypadku. Lakier ma rzadką konsystencję, zalewa skórki, trzeba uważać. Na zdjęciach widzicie 3 (!) warstwy a i tak widać prześwity. Masakra! Dlatego dziś w duecie z Poshe, nie wyobrażam sobie schnięcia samoistnego. Cala niedziela była by z dłońmi w  górze! :) Nawet w Poshe trochę czekałam na wyschnięcie - z 20 minut!

Chyba dlatego nie przepadam za nudziakami ....






Wiem, że wiele z Was ubóstwia nudziaki ale dla mnie dłonie wyglądają tak blado ... następna recezja będzie będzie czerwieni! Obiecuję :D

Kolor -
Pędzelek -
Konsystencja -
Cena +
Opakowanie +
Dostępność -+
Trwałość nie wiem, szybko zmyłam
Ogółem: 2,5/6

Lui

wtorek, 4 września 2012

CHINA GLAZE 1092 (surfin' for boys)

Dziś przedstawiam CHINA GLAZE 1092 (surfin' for boys) z kolekcji letniej!


Byłam strrsznie ciekawa tej firmy. Wiele dobrego się u Was o niej naczytałam, kolory lakierów mają piękne. Kupując Poshe w sklepie internetowym alphanailstylist.pl  zdecydowałam się na mój pierwszy lakier China Glaze. Zaznaczam, że to moj pierwszy lakier powyżej 12zł (nie licząc wysuszaczy). Zaszalałam! :)
ale do rzeczy ...



Kolor jest piękny! W słońcu wygląda na soczystą pomarańcz, w rzeczywistości jest pomarańczą z domieszką maliny. Piękną. Co do konsystencji lakieru to jest rzadka (wole by była rzadka niż gęsta bo rzadka z czasem zgęstnieje). Pędzelek wąski, sztywny. Zalałam przez to jedną skórkę ale myślę, że to kwestia wprawy, ostatnio maluję Rimmelem albo Golden Rose więc musiałam się przestawić. Pełne krycie mamy po 2 warstwach. Schnięcie przeciętne. Miałam czas, przez pól godziny nie używałam paznokci i piękne wszystko wyschło.




Kolor +
Pędzelek +
Konsystencja +
Cena -
Opakowanie +
Dostępność -
Trwałość +
Ogółem: 5,5/7



Uwielbiam takie kolorki i jestem jak najbardziej na tak!

Cena: 20zł/ 14ml
gdzie: ja kupiłam na alphanailstylist.pl


Lui


poniedziałek, 3 września 2012

Lakierowe, zakupowe szaleństwo!

 Lakierowe, zakupowe szaleństwo!

Ogarnęło mnie! Pewnego dnia, w zeszłym tygodniu nakupowałam lakierów jak głupol :)


Jestem z zakupów usatysfakcjonowana i każdy czeka na swoją kolej do testowania.

Czy coś ma być w pierwszej kolejności? :))



Golden Rose Rich Color nr 08 już recenzowany, wciąż się trzyma na pazurkach! :) KLIK

Lui

niedziela, 2 września 2012

GOLDEN ROSE RICH COLOR nr 08


GOLDEN ROSE RICH COLOR nr 08

Dziś w roli głównej piękny, neonowy roż. Podpatrzyłam go na którymś z blogów i po prostu musiałam go mieć! Stoisko GR było moje! :D





Lakier pokrył moje krótkie paznokcie* po 2 warstwach (jedna wygląda bardzo kiepsko) ale wszystko wyschło błyskawicznie więc nie narzekam, Śmiem sądzić, że przy dłuższych paznokciach potrzebne będą 3 warstwy by zakryć końcówki paznokcia. Ot, taki typowy żelek.

Oczywiście pędzelek jest obłędnie genialny-szeroki, gruby, dobrze wyprofilowany. Bardzo przyjemnie się nim maluje.Błysk gwarantowany. Na razie mam go na pazurach drugi dzień i trzyma się bez zastrzeżeń.

naturalne światło

naturalne światło
sztuczne światło

sztuczne światło
Kolor +
Pędzelek +
Konsystencja+
Cena +
Opakowanie +
Dostępność -+
Trwałość +
Ogółem: 6,5/7

Cena 6.90 zł za 10,5ml
Polecam i to bardzo !!


a tu LINK do koloru nr 26 z tej samej serii




Lui


* moje paznokcie są krótkie z dwóch powodów, po pierwsze uwielbiam żywe, neonowe, modne kolory na krótkich paznokciach, nie są wg. mnie zbyt wulgarne (nie jest to negatywne stwierdzenie, po prostu ja w długich pomalowanych na żywo paznokciach czuję się wulgarnie).  A po drugie w mojej pracy łatwiej jest gdy mam krótkie paznokcie. Czemu się tłumaczę? A no bo wiem, że uwielbiacie długie pazury a ja Wam tu ciągle prezentuje krótkie! :))



sobota, 1 września 2012

PALOMA hand SPA krem do rąk w sprayu!

Dziś będzie recenzja dziwadła. Jestem maniaczką kremów do rąk jednak ten kupiłam z ciekawości. Była to nowość w Naturze.

Mówimy o kremie do rąk PALOMA hand SPA intensywnie nawilżający w sprayu!


Mamy tu wodnistą, różową maź zawartą w pojemniczku z atomizerem. Nie wiem jaki był cel umieszczenia kremu w sprayu-pompka wystarczyła by w zupełności. Atomizer ani nie jest higieniczny, ani nie ułatwia życia.  



Krem chlapie, przy drugim psiknięciu (a psiknięcia są niewielkie więc bez min.3 się nie obędzie) mamy brudne ubranie lub podłogę na której stoimy. Nawet jak psikamy w zagłębienie dłoni to chlapiemy wszystko wokoło. Może jestem ciapa ale dla mnie lipa.

jedno psiknięcie



Gdyby jeszcze on naprawdę była 'ah i och' - nawilżający, wygładzający i spa jak zapewnia producent. Nic z tych rzeczy! jedyny plus-ładnie pachnie. Poza tym ... słabo się wchłania, zostawia filtr na dłoniach, lepi się nawet po 10 min. od użycia. Blee ....
Ale za to pojemniczek się przyda :)


Gdzie: drogerie Natura
Cena: 8.90zł
Pojemność: 100 ml
Czy kupię ponownie: NIE! to jest bubel!


a tu skład:


Lui