środa, 27 czerwca 2012

-50% KillyS !!



Będąc wczoraj w E.Leclercu trafiłam na przecenę a może bardziej wyprzedaż marki Killys aż -50% !!



Kupiłam sobie pilnik mineralny (plus coś oczyszczacz paznokcia po drugiej stronie) i tarkę do stóp.
Tarka jak wygląda każdy wie. Zawsze się przyda, jak aktualna się zużyje.




A pilniczek:



Opis producenta:
' Dzięki bardzo delikatnym ziarnom o pochodzeniu mineralnym, pilnik ten jest szczególnie przydatny do miękkich, delikatnych i łamliwych paznokci. Druga strona pilnika oczyszcza spodnią stronę paznokcia. Plastikowe etui pozwala na naszenie pilnika w torebce. '

Zawsze dobrze słyszałam o pilnikach mineralnych i szklanych, więc postanowiłam spróbować tych mineralnych. Posiadałam kiedyś pilniczek szklany ale zbił się niemiłosiernie a kolejny był już za gruby i źle piłowało mi się paznokcie.

Pierwsze lekkie opiłowanie za mną-jest o.k.! Jest dobrze wyprofilowany, nie za gruby. Może paznokcia nim nie spiłujemy ale kto piłuje tak paznokcie!? To już lepiej obciąć :) Elegancko nadaje się do torebki, podczas szukania 'czegoś' nie zahaczymy o niego pomalowanymi paznokciami (jak ja tego nie lubię!).

Cała inwestycja kosztowała mnie - UWAGA -
pilniczek 4,99zł
tarka 6,99zł

jaka zadowolona ze sklepu wyszłam, ho ho!


Dostępne były po przecenie też inne tarki do stóp, inne pilniczki, patyczki do skórek i lakiery do paznokci (odżywki)-ta miodowa i wielofunkcyjna (taka siwo-niebieska).

Jeśłi macie ten sklep gdzieś w pobliżu to looknijcie, może u Was też wyprzedaż?



Lui




wtorek, 26 czerwca 2012

Miss Sporty Quickdry 347 - piękny róż!


Dziś będzie o moim ulubieńcu! Róż z domieszką fioletu. Firma Miss sporty. Dostępna niemalże wszędzie. Cena znacznie poniżej 10zł.


Używam go od dawna (widoczny ubytek w buteleczce). Pięknie kryje. Dwie warstwy łatwo się maluje, nie ma z nim problemów. Pędzelek akurat. Trwałość ok. 3 dni, bez topu.




Wybaczcie nierówne kropeczki. Były robione po raz pierwszy i to jeszcze wykałaczką! teraz mam sprzęcior do kropek i następne będą już zgrabniejsze ;)



Przypadł Wam kolor do gustu?


Lui


poniedziałek, 25 czerwca 2012

Essence - 01 my retro jacket's red

Dziś w roli głównej Essence z serii 'a new league'
01 my retro jacket's red

Muszę przyznać, że czerwień jest piękna! Soczysta, żywa, w pięknym odcieniu! jestem zachwycona!
Podejrzewam ją tylko o barwenie płytki ... ale się okaże po zmyciu!



Pok kolorem jest baza eveline, mamy tu dwie warstwy (pięknie już wyglądało po pierwszej warstwie ale dla pewności dałam druga) czerwieni i top Seche Vite (by szybciej schło!). Schnięcie średnio ale po Seche poszło błyskawicznie.


Jak uda wam się dorwać jeszcze w Rossmannie to polecam! U mnie w Bydgoszczy jeszcze się zdarzają.

 Ślicznie wygląda na stopach! :)

TO JEST MÓJ KOLOR!

niedziela, 24 czerwca 2012

Kulinaria: kieszonki z kurczakiem i szpinakiem z fetą

Tym razem kulinarnie.



Jako, że dziś niedziela to i obiad wypadałoby zjeść 'lepszy' ... tzn. więcej czasu mu poświęcić niż zwykle.
Spokojnie, bardzo dużo więcej to nie będzie! :)
Dziś w menu kieszonki z ciasta francuskiego (tym razem light) z piersią z kurczaka oraz szpinakiem i fetą.

Wykonanie jest dziecinnie proste. Jeśli mamy świeży szpinak (jak ja) to go myjemy, tniemy na mniejsze części, podsmażamy soląc, pieprząc i dodając czosnku (najlepiej świeżego, polskiego). Po przestudzeniu dodajemy 2 łyżki rozdrobionej fety. Merdu-merdu.

Kurczaka marynujemy w przyprawach (u mnie 'do kurczaka' i ziołach prowansalskich z czosnkiem) przez 0,5h. Obsmażamy na patelni (nie musi się całkowicie przysmażyć, tak tylko by miał kolorek).

Gotowe ciasto francuskie (tym razem upolowałam wersje light) rozkładamy na stolicy, tniemy na 6 części, nakładamy po kolei: kurczak, szpinak z fetą i na to plaster pomidorka (u mnie koktajlowy). Ot, tak:


Miss Sporty 456 + Essence 02 circus confetti

Mani zrobiony, kiedyś, w przypływie szaleństwa. Pisze szaleństwa bo osobiście dość średnio czuję się w niebieskościach. Nie wiem dlaczego. Wszelkiego typu czerwienie, róże, fiolety nawet żółcie kocham, a błękity nie mogą mnie przekonać.

Bądź co bądź na paznokciach były, za pomocą:


-miss sporty nr 456
-essence nr 02, Circus confetti
-baza eveline 'bielsze paznokcie'





Bazę eveline bardzo lubię! Naprawdę wybiela paznokcie, dodatkowo chroni przed zabarwieniem płytki przy intensywnych kolorkach (chociaż są i takie lakiery co pigment przebije, niestety). Można ją używać samodzielnie, dwie warstwy dają piękny mleczny, zdrowy kolor płytki. To tak na szybko by być piękniejszą :)

Lakiery miss sporty baaardzo lubie! Dobrze kryją (2 warstwy), szybko schną i mają piękne intensywne kolory! Do tego cena- poniżej 10zł-wymarzona! No i dostępne niemalże wszędzie.


Co do zmywania to ja zawsze mam problem z tym essence, wrr! Wiem, że jest sposób ze sreberkiem, ale to tak strasznie niszczy paznokcie! Dałam radę tradycyjna metodą, choć się namęczyłam. Na szczęście wpadłam na pomysł by pomalować topem co drugi paznokieć! :D

Nosiłam 2 dni, po pierwszym najmniejszy odprysku zmyłam i pomaławam na tolerowaną przez moje oczyska, z miłością, czerwień.

Ale to następnym razem.

Dzień dobry!

Dzień dobry!
Jak miło Was widzieć na moim blogu! :)
Jest to pierwszy post, więc napiszę o czym będzie ... będzie przede wszystkim o tym co Kobiety kochają najbardziej ... o kosmetykach. Wkradnie się tu też, od czasu do czasu, jakieś jedzonko, jakaś prywata.
Ale generalnie będzie o wszystkim co Kobietom miłe, przyjemne i bliskie sercu!
Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną :)

Pozdrawiam
Lui