niedziela, 9 września 2012

GOLDEN ROSE Paris, nudziak nr 235

Dziś będzie kolor nietypowy dla mnie ... kolor nudziakowy. Przyznaję nie jestem wielka fanka takich odcieni. Lubię intensywność, kolor i szaleństwo na paznokciach, zwłaszcza moich ;) Do ulubieńców należą róże (też neonowe), pomarańcze, malinki i fiolety. Dzisiejszy nudziak z Golden Rose by wzięty 'przypadkiem' w chwili szału zakupowego. Oto i on!

 

GOLDEN ROSE Paris nr 235, w duecie z Poshe (zaraz przeczytacie dlaczego!)




Lakier ma mały, sztywny pędzelek (ehh..przyzwyczaiłam się juz do tych komfortowych-miękkich i szerokich!) co wcale nie ułatwia malowania. A szkoda, bo przydało by się w tym wypadku. Lakier ma rzadką konsystencję, zalewa skórki, trzeba uważać. Na zdjęciach widzicie 3 (!) warstwy a i tak widać prześwity. Masakra! Dlatego dziś w duecie z Poshe, nie wyobrażam sobie schnięcia samoistnego. Cala niedziela była by z dłońmi w  górze! :) Nawet w Poshe trochę czekałam na wyschnięcie - z 20 minut!

Chyba dlatego nie przepadam za nudziakami ....






Wiem, że wiele z Was ubóstwia nudziaki ale dla mnie dłonie wyglądają tak blado ... następna recezja będzie będzie czerwieni! Obiecuję :D

Kolor -
Pędzelek -
Konsystencja -
Cena +
Opakowanie +
Dostępność -+
Trwałość nie wiem, szybko zmyłam
Ogółem: 2,5/6

Lui

6 komentarzy:

  1. nie podoba mi się za bardzo, wolę inny odcień nude ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę za bardzo pomarańczowego... Rzeczywiście nudziak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie za dużo pigmentu pomarańczowego! :)

      Usuń
  3. Zachęciłaś mnie swoim komentarzem u mnie :D Rzeczywiście, lubię takie kolory:) Nie myliłaś się:) jest piękny!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. troszkę dziwny, za dużo w nim pomarańczu jak dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania.
Dyskusje wielce wskazane.
Chamstwo, złośliwość i spam będą usuwane!